Nauka przez internet nadzieją dla ludzkości?
Specjaliści od przepływu informacji społecznych już dawno korzystali z tej metody. Naukowcy ją rekomendowali. Ale szkoły nie słuchały i teraz mają nie lada problem. Mowa o internetowym przepływie wiedzy, a dokładnie o nauce online.
Biznes górą nad systemem nauczania
Międzynarodowe firmy od lat wykorzystują nowe technologie i praktykują internetową komunikację ze swoimi pracownikami. Prowadzone są telekonferencje, internetowe szkolenia, istnieją rozwinięte systemu i platformy, z których korzystają podczas pracy całe zespoły specjalistów, których często dzielą fizycznie tysiące kilometrów. Ten dystans nie przeszkadza jednak w sprawnym przekazywaniu wiedzy i pomysłów, w raportowaniu i prawidłowym ocenianiu wykonywanej pracy. System działa. Czego dowodem są milionowe dochody korzystających z niego firm.
Dlaczego więc wciąż tak sceptycznie podchodzi się do nauki online? Od lat na międzynarodowym rynku istnieją profesjonalne aplikacje do nauki, szczególnie do nauki języków obcych. Nie cieszą się one jednak zaufaniem społecznym. Wielu z nas spotkało się pewnie z opiniami, że taka nauka jest nic nie warta, że to oszustwo i nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu nauczyciela z uczniem. Skąd taka postawa, tym bardziej, że istnieją namacalne dowody na skuteczność takich metod nauczania? Rekomendują je liczni specjaliści i językoznawcy. W końcu metoda sprawdza się w biznesie, który - jak wiadomo - nie wybacza błędów.
Krach edukacyjny – szkoły nie były na to gotowe
Wielu z nas wykazuje głębokie przywiązanie do tradycyjnego systemu edukacji, przekazywanego w szkołach. Co jednak by się stało, gdyby szkół stacjonarnych nie było?
To pytanie mogło szokować i wręcz bawić jeszcze miesiąc temu. Jednak w obliczu obecnej pandemii nowego koronawirusa okazało się realne. Wiele państw mierzy się z zamknięciem wszystkich placówek edukacyjnych i zadaje sobie pytanie: Co dalej? Co z zaplanowanymi programami nauczania, egzaminami wewnętrznymi i końcowymi, w końcu, co z milionami młodych ludzi, którzy siedzą bezczynnie w domach i nie mają dostępu do rozwoju, a tym samym tracą szanse na znalezienie swojego miejsca na rynku pracy?
Niektóre szkoły postanowiły w obliczu pandemii sięgnąć po odrzucone wcześniej nowe technologie i organizują naukę online. Nie są jednak do tego przygotowane. Podstawowym problemem są braki techniczne. Nie ma odpowiedniego sprzętu oraz osób, które umiałyby go prawidłowo obsługiwać. Organizowane telekonferencje często nie dochodzą do skutku lub są pełne zakłóceń.
Innym problemem jest sama metodologia. Internet to zupełnie nowe dla szkół medium przekazu informacji. Oczywiste jest, że każdy kanał wymaga dostosowania do niego odpowiedniej metody nauczania. Nie da się więc – jak próbują to robić obecnie placówki edukacyjne - przenieść w skali 1:1 nauki tradycyjnej na naukę przez internet.
Nowe technologie – nowa nadzieja
I tu z pomocą przychodzą internetowe aplikacje do nauki języków. Powstawały one od podstaw z myślą o nauce online. Grupy ekspertów tworzyły je na podstawie wieloletnich badań i analiz nad specyfiką nauki przez internet. Lata eksperymentów doprowadziły więc do powstania idealnej i adekwatnej do internetowego medium, komunikacji.
Aplikacje budowane są na zasadzie skojarzeń, aktywują w równym stopniu półkule mózgowe, przyspieszając tym samym przyswajanie wiedzy. Oparte są również na złożonych algorytmach. Lata doświadczenia i obecności na rynku poskutkowały ciągłym ulepszaniem systemu nauki. Twórcy aplikacji otrzymywali miliony informacji zwrotnych od swoich klientów. Poddawali je wszystkie analizie i uzyskali możliwość stworzenia systemu o bardzo wysokiej jakości i skuteczności.
Pamiętajmy o tym, że pandemia kiedyś się skończy. Nie skończą się jednak nasze problemu, jeśli nie wykorzystamy w odpowiedni sposób obecnego trudnego czasu. Miejmy więc plany na przyszłość. Większości z nich nie będzie można jednak zrealizować bez obecnego dostępu do nauki.
Zastanówmy się więc w jaki sposób najlepiej się kształcić. Być może nauka przez internet to dziś jedyna nadzieja dla ludzkości.